Repozytorium Theo-logos

Faut-il se défendre? Comment se défendre? Discours en situation des martyrs des premiers siècles

    A A A  

Pokaż uproszczony rekord

dc.contributor.author Baslez, Marie-Françoise
dc.date.accessioned 2024-08-26T13:14:16Z
dc.date.available 2024-08-26T13:14:16Z
dc.date.issued 2014
dc.identifier.citation Communio, 2014, R. 34, nr 1 (185), s. 117-135. pl_PL
dc.identifier.issn 0208-7995
dc.identifier.uri http://repozytorium.theo-logos.pl/xmlui/handle/123456789/19951
dc.description Artykuł w języku francuskim. pl_PL
dc.description.abstract Autor artykułu zatytułowanego: „Czy potrzeba się bronić? Jak się bronić? Opracowanie dotyczące sytuacji męczenników pierwszych wieków”, podkreśla, że refleksja na temat apologetyki nie może się ograniczyć tylko do problemów filozoficznych. Apologia stanowiła bowiem pewien rodzaj literacki, aby bronić swojego sposobu myślenia, swoich racji oraz zaprezentować sposób swojego życia w obliczu prześladowań. Apologia w środowisku chrześcijańskim pojawiła się zatem w czasach starożytnych. Jej pierwsze ślady znajdujemy już w Dziejach Apostolskich, w których św. Łukasz na ich końcu umieszcza cztery mowy obronne św. Pawła, wygłaszane przed sędziami, w których łączy zagadnienia prawne, wątki autobiograficzne i wykład doktrynalny. Tym rodzajem literackim posługują się chrześcijanie w pierwszych trzech wiekach, a egzekucje wykonywane w ramach spektaklu publicznego stawały się dla nich okazją do głoszenia Ewangelii. Literatura dotycząca męczeństwa jest dosyć bogata. Niewielu było jednak męczenników, którzy wchodzili w dyskusję ze swymi oprawcami, najczęściej Akta męczenników przedstawiają sam opis ich męczeństwa. Przykładowo, w zachowanym opowiadaniu dotyczącym przesłuchania chrześcijan w 177 roku w Lyonie nie znajdziemy wprost mowy obronnej. Niektórzy choć mieli możliwość obrony, jak Vettius Epagathus z Lyonu, czy Polikarp ze Smyrny, nie skorzystali z niej. Polikarp nie wdaje się w polemikę, lecz jedynie ruchem głowy daje swoją odpowiedź. W opisach męczeństwa gesty symboliczne mają często większe znaczenie niż słowa, ponieważ stanowią wyraźniejsze świadectwo. Euzebiusz z Cezarei ukazuje, że wystąpienia publiczne chrześcijan w sądach miały trzy formy: odpowiedzi na instrukcję wydaną przez władzę, odpowiedzi na pytania sędziego i formę apologii. Przykładem tej ostatniej jest „Apologia w obronie wiary”, wygłoszona przez Pioniosa, księdza ze Smyrny, skazanego w 250 roku. Przedstawienie mów apologetyczny, jak się wydaje, miało znaczenie intencjonalne. Prawdopodobnie chodziło o ukazanie męczeństwa chrześcijan na wzór męki Chrystusa, który się nie bronił i był bardzo oszczędny w słowach przed swoimi sędziami. Ponadto męczennicy nie chcieli, aby Ewangelia stała się przedmiotem drwin publiczności. Stąd też niektórzy żądają pewnego czasu na przygotowanie odpowiedzi na stawiane im zarzuty. Autor przedstawia i analizuje następujące dokumenty: Apologię Apoloniusza posiadającą formę autobiografii, zredagowaną między dwoma rozprawami i zawierającą trzy mowy stanowiące uroczystą obronę. „Męczeństwo Pioniosa” w formie dziennika więziennego zawierającego dwie mowy: wykład apologetyczny, wypowiedziany między aresztowaniem i uwięzieniem, skierowany do publiczności zgromadzonej na Agorze; oraz mowa skierowana do chrześcijan odwiedzających go w więzieniu, stanowiąca polemikę z Żydami. Trzeci dokument pochodzi z „Apologii Phileasa biskupa Thumis” z Egiptu. Zachowane fragmenty mów są osadzone na argumentacji zaczerpniętej z Dziejów Apostolskich, a ich struktura przyjmuje formę mów sądowych (jest ich 5). Z apologii Euzebiusza pozostała tylko czwarta mowa, którą Lucjusz, kapłan Antiocheński, umieszcza na początku, jako mowę wygłoszoną przed trybunałem cesarskim. Mowy te są traktatami apologetycznymi, wypowiedziane publicznie, ukazującymi chrześcijaństwo w opozycji do religii pogańskiej i żydowskiej, w określonym kontekście historycznym. Apologia Justyna jest natomiast szczególnym przypadkiem, gdyż wynika z chęci obrony nawróconych na chrześcijaństwo w Rzymie. Argumentuje on, iż nie można skazywać nikogo za samo wyznawanie wiary oraz udowadnia, że chrześcijanie nie są ateistami. W zależności od sytuacji, apologia wypowiadana przed trybunałem mogła mieć za punkt wyjścia artykuły prawa cywilnego. Trzeba to podkreślić, gdyż chrześcijanie, jako obywatele państwa, domagali się również ochrony prawa rzymskiego. Stąd w apologiach pojawia się wątek o nieprawnym aresztowaniu. Chrześcijanie mają bowiem świadomość, że są skazywani z dwóch motywów: religijnych i społecznych, dlatego też w swojej obronie wykorzystują prawo cywilne. Zajmujący ważne funkcje społeczne przytaczają prawo do wolności religijnej. Justyn tu odwołuje się do prawa naturalnego, „fundamentu wszelkiej sprawiedliwości”. Podejście apologetyczne otwiera perspektywę do pochwały etyki chrześcijańskiej. Podkreśla się więc często wolność, tolerancję i zintegrowanie się chrześcijan ze swoim środowiskiem. Chrześcijaństwo jest nie tylko „religią wiary”, lecz także „religią czynu” Stąd sędziowie bardzo łatwo demaskują chrześcijan, każąc im dokonać czynu ofiarnego przed bóstwem. W III wieku dokonanie publiczne gestu ofiarnego było czymś obowiązkowym. Sędziowie dawali chrześcijanom do wyboru trzy formy kultyczne wobec bóstwa: celebrację (latreuein), uczczenie (sebein), padnięcie na twarz (proskynein) - jako przyjęte elementy życia społecznego. Stąd Apoloniusz przedstawia chrześcijaństwo jako religię wiary, a nie kultu. Wierzy on w Chrystusa i w zmartwychwstanie. Chrystus jest przez niego ukazywany jako Mistrz życia moralnego. Chrześcijanie odrzucają więc składanie ofiar, gdyż to sprzeciwia się wierze. Argumentują teologicznie, wyznając wiarę w Boga Jedynego dziesięciu przykazań, Słowa Wcielonego, jedynie prawdziwego Boga, Boga w Trójcy. Nie padają też na twarz przed obrazami, gdyż są one wytworem rąk ludzkich. Chrześcijaństwo jest bowiem religią wiary, a nie czynów kultycznych. Tertulian podkreśla, że krew męczenników jest zasiewem chrześcijan, a być chrześcijaninem to wybierać życie, wybierać dobrą śmierć i dobre postępowanie. Dobrze postępować, to zachowywać prawo przyniesione przez Chrystusa i jednocześnie być lojalnym obywatelem. Dobra śmierć natomiast realizuje się w męczeństwie. Odrzucenie kultu obrazów i figur bóstw, przykazanie zawarte już w Starym Testamencie, było jednym z zadań apologetów. Kult obrazów „uczynionych ręką ludzką”, argumentowali, jest niedorzeczny, niekiedy zakorzeniony w mitologii greckiej. Na tym tle przedstawia się prawdziwego Boga i dlatego apologia staje się zaproszeniem do nawrócenia. Często apologia przyjmuje formę dialogu, w którym politeizm nie jest potępiony całkowicie. Broniąc się chrześcijanie próbują znaleźć pewne punkty wspólne, aby nie przekreślać możliwości dialogu. Stąd dyskusja z Żydami jest czasami o wiele bardziej agresywna niż z Grekami. Apologie te ukazują, że jeszcze kruchemu chrześcijaństwu wobec prześladowań mogło grozić rozmycie i upadek nieugruntowanych chrześcijan (lapsi), nie tylko przez publiczne złożenie ofiary, ale też i powrót do synagogi, ponieważ monoteizm żydowski był akceptowany przez władze. Los Żydów i Greków, jeśli się nie nawrócą, mówią apologeci, będzie podobny, jedni i drudzy bowiem zasługują na gniew Boży. Żydzi zostali odrzucenie, gdyż nie przyjęli Mesjasza, więcej ukrzyżowali Go, jest to zatem argumentacja teologiczna. Polemika ta nie jest skierowana przeciw prawdom dogmatycznym, czy obrzędom rytualnym, lecz wobec pewnych niewłaściwych zachowań Żydów. W apologii nie ma więc potępienia judaizmu jako takiego. Analizując apologie trzeba zaznaczyć, że powstały one przede wszystkim dla użytku wewnętrznego, a nie dla obrony chrześcijaństwa wobec świata, i dlatego być może przetrwały. Podsumowując, apologie były bardziej zaangażowane w budowanie tożsamości chrześcijańskiej, niż wykazywanie niedorzeczności politeizmu. Stawały się bardziej konieczne w sytuacji prześladowań, które przyczyniały się do kryzysu w łonie chrześcijaństwa. Apologia miała więc na celu skłonić do refleksji przede wszystkim samych chrześcijan, w tej szczególnej sytuacji. Te mowy obronne stosowały też zasady apologii klasycznej: nie należy szukać tylko własnej sprawiedliwości, lecz należy także starać przekonać zgromadzoną publiczność, odwołując się do zachowywanych przez nią zasad, jako dobrych obywateli. W takim podejściu, paradoksalnie prześladowania, przyczyniły się do pojednania Kościoła i cesarstwa. Apologie męczenników przyczyniły się do przemyśleń dotyczących wolności religijnej, jako prawa człowieka wierzącego, poprzez prezentację chrześcijaństwa jako religii wiary. pl_PL
dc.description.sponsorship UKSW Warszawa pl_PL
dc.language.iso fr pl_PL
dc.publisher Wydawnictwo Pallottinum pl_PL
dc.rights Attribution-ShareAlike 3.0 Poland *
dc.rights.uri http://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0/pl/ *
dc.subject teologia pl_PL
dc.subject theology pl_PL
dc.subject apologetyka pl_PL
dc.subject apologetics pl_PL
dc.subject wiara pl_PL
dc.subject faith pl_PL
dc.subject apologia wiary pl_PL
dc.subject apology of faith pl_PL
dc.subject apologia pl_PL
dc.subject apology pl_PL
dc.subject mowa pl_PL
dc.subject speech pl_PL
dc.subject mowa obronna pl_PL
dc.subject defence speech pl_PL
dc.subject obrona pl_PL
dc.subject defence pl_PL
dc.subject męczennicy pl_PL
dc.subject martyrs pl_PL
dc.subject męczeństwo pl_PL
dc.subject martyrdom pl_PL
dc.subject apologeci pl_PL
dc.subject apologists pl_PL
dc.subject wczesne chrześcijaństwo pl_PL
dc.subject early Christianity pl_PL
dc.subject théologie pl_PL
dc.subject apologétique pl_PL
dc.subject discours défensif pl_PL
dc.subject début du christianisme pl_PL
dc.subject obrona wiary pl_PL
dc.subject defence of faith pl_PL
dc.title Faut-il se défendre? Comment se défendre? Discours en situation des martyrs des premiers siècles pl_PL
dc.type Article pl_PL


Pliki tej pozycji

Z tą pozycją powiązane są następujące pliki licencyjne:

Pozycja umieszczona jest w następujących kolekcjach

Pokaż uproszczony rekord

Attribution-ShareAlike 3.0 Poland Poza zaznaczonymi wyjątkami, licencja tej pozycji opisana jest jako Attribution-ShareAlike 3.0 Poland

Szukaj w Theo-logos


Szukanie zaawansowane

Przeglądaj

Moje konto

Polub nas